Nie ma nic pyszniejszego na długie jesienne wieczory, kiedy już domownicy udadzą się do swoich zajęć, a my mamy wreszcie czas, żeby się zastanowić jak się właściwie nazywany, niż herbata z domowymi konfiturami i kieliszek domowej nalewki. Mamy początek lata i wysyp owoców. Jak zwykle w ciągu ostatnich lat wszystkie owoce pojawiają się niemal jednocześnie. Podaję więc kilka wypróbowanych przepisów na konfitury takie, jakie ja sama robię co roku. Przynajmniej po kilka słoików. powideł robię dużo, dużo więcej, ale przepis na powidła podam bliżej jesieni, kiedy nadejdzie pora śliwek. Jak się oswoicie z tymi przepisami podam jeszcze inne (morele, wiśnie, czerwone porzeczki, maliny)
Konfitura z malin w galaretce z czerwonych porzeczek
Składniki:
1 kg malin
1 kg czerwonych porzeczek
tyle cukru ile będzie soku
z zagotowanych porzeczek
Wykonanie:
Zagotować czerwone
porzeczki, przetrzeć je przez sito, następnie przecedzić przez gazę lub
pończochę. Zmierzyć szklanką otrzymany płyn i dodać do niego tyle samo cukru.
Rozpuścić cukier podgrzewając sok porzeczkowy z cukrem. Mieszać, żeby nie
wykipiał. Wrzucić na gorący syrop porzeczkowy
maliny, smażyć je przez 10 minut. Wyjąc owoce na sito, syrop zagęścić, wrzucić
znów maliny, smażyć jeszcze przez 5 minut i wkładać na gorąco do słoików.
*) Słoiki można też zamykać na zimno.
Patrz przepis na dżem z czarnych porzeczek (smorodiny).
Mirabelki (ałycza)
Składniki:
Dowolna ilość owoców
30 dag cukru na 1 kg
owoców
drobno pokrojona laska
prawdziwej wanilii (niekoniecznie)
Wykonanie:
Starannie opłukane
mirabeli wrzucić do garnka, wlać odrobinę wody i rozgotować je aby odeszły od
nich pestki. Mirabelki należy mieszać aby się nie przypaliły. Z rozgotowanych
owoców wybrać starannie pestki, wsypać do nich cukier i smażyć je na małym
ogniu często mieszając. Do mirabelek można dla smaku wrzucić laskę prawdziwej
drobno pokrajanej wanilii ale nie jest to konieczne. Kiedy zgęstnieją wkładać
na gorąco *) do słoików.
*) Słoiki można też zamykać na zimno.
Patrz przepis na dżem z czarnych porzeczek (smorodiny).
UWAGA:
Mirabelki (ałycza) to
dzikie morele. Można je kupić na bazarze , własnoręcznie nazbierać w parku albo
pod żywopłotem. Kiedyś żywopłoty z mirabelek
były bardzo popularne (krzaki ałyczy mają długie, kłujące kolce co
uniemożliwia przedarcie się przez nie niepożądanym intruzom). Konfitury z
mirabelek mają specyficzny kwaskowaty smak i niespotykany zapach. Nadają się
znakomicie do przekładania tortów i smarowania naleśników. Jeżeli użyjemy je do
przełożenia tortu nie będzie on dzięki temu zbyt słodki.
Dżem z agrestu
Składniki:
5 kg agrestu
3 kg cukru
1,25 l wody
1 cytryna
Wykonanie:
Owoce powinny być niezbyt
dojrzałe, trzeba poobcinać nożyczkami ogonki i resztki kwiatów. Zagotować
cukier z wodą, dodać sok z cytryny i wrzucić owoce. Smażyć na wolnym ogniu 1
godzinę. Napełnić słoiki i zamykać na gorąco *).
*) Słoiki można też zamykać na zimno.
Patrz przepis na dżem z czarnych porzeczek (smorodiny).
UWAGA: Oczywiście możemy zrobić dżem z mniejszej ilości owoców dobierając odpowiednie proporcje wody i cukru.
Dżem z czarnych
porzeczek (smorodina)
Składniki:
2 kg owoców
60-80 dag cukru na każdy
kilogram owoców
Wykonanie:
Umyte i obsuszone z wody
owoce częściowo miażdżymy (około połowy), zasypujemy cukrem i odstawiamy na
kilka godzin przykryte gaż a lub ściereczką (muszki "owocówki"
pojawiają się bowiem natychmiast kiedy tylko zwęszą owoce). Następnie
zmiażdżone owoce z cukrem po dodaniu całych owoców gotujemy około godziny na niezbyt dużym ogniu często mieszając, żeby
się nie przypaliły. Dżem podsmaża się jeszcze przez dwa kolejne dni, napełnia
się nim słoiki na gorąco *) i
zakręca je.
*) Słoiki z dżemem, powidłami czy
konfiturami można też zamykać na zimno. Na powierzchnię wystudzonego dżemu
(powideł czy konfitur) nalewamy pół łyżeczki spirytusu salicylowego, podpalamy
go i zakręcamy prędko słoik. Palący się spirytus spala tlen , dzięki temu nie
rozwijają się bakterie pleśniowe i taki dżem może stać nienaruszony nawet kilka
lat, chociaż lepiej jeść go gdy jest świeży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz