sobota, 18 października 2014

PIEROGI, PIEROGI, JESZCZE RAZ PIEROGI, NALEŚNIKI I KLUCHY


              Wiadomo, przetwory mączne są niezdrowe i tuczące ale za to jakie pyszne!  Kiedy wpadamy po pracy późnym wieczorem do domu prawdziwym ratunkiem przygotowane w wolnej chwili  i zachomikowane w zamrażalniku domowe pierogi. Są dwie szkoły zamrażania pierogów. Jedna to zamrażanie ułożonych na tacce surowych pierogów które potem wsypujemy do torebek lub pojemników i pozostawiamy w zamrażalniku. Druga to krótkie gotowanie (2-3 minuty o wypłynięcia) w wodzie z dodatkiem oleju, przelanie zimną wodą i tak jak w poprzednik przypadku po porcjowanie. Pierogi lub kluski zamrażane na surowo musimy potem gotować. Natomiast te, które zamrażamy już ugotowane wystarczy podgrzać wrzucając je na wrzątek lub na patelnię i podsmażenie na  tłuszczu.

              Ponieważ jestem z natury leniwa (już wcześniej o tym pisałam)  i lubię mieć pod ręką gotowe potrawy, które wymagają jedynie podgrzania raz na 2-3 tygodnie, zależy od tego kiedy dysponuję wolnym czasem, robię 1-2 dniową sesję gotowania a potem już tylko wyjmuję odpowiednie porcje z zamrażalnika. Dzięki temu nie muszę codziennie tkwić nad garnkami, chociaż lubię „sesje kuchenne”. Takie zamrożone potrawy bywają także ratunkiem w przypadku niespodziewanych gości.

* UWAGA: Przez wiele lat ciasto pierogowe wychodziło mi zawsze zbyt twarde aż zupełnym przypadkiem (w czasach, kiedy w niedziele wszystkie sklepy były zamknięte poszłam do sąsiadki pożyczyć jajko bo właśnie zabierałam się do robienia pierogów) ze zdumieniem dowiedziałam się, że do ciasta na pierogi nie dodaje się jajka bo właśnie wtedy   jest twarde.

Podczas robienia pierogów , a szczególnie wszelkiego rodzaju klusek z ziemniaków czy  z dodatkiem ziemniaków BARDZO WAŻNE JEST TO, ABY CIASTO ZUŻYWAĆ NATYCHMIAST gdyż rozpływa się leżąc zbyt długo na stolnicy i nawet żadne dogniatanie mąki nie jest go w stanie uratować. Lepi się wtedy, rozlewa i w efekcie często tracimy cierpliwość i po prostu je wyrzucamy.

Pierogi z jabłkami

     Pierogi z jabłkami (podobno jadają takie w Szwecji) robię zwykle zimą, kiedy owocowe mrożonki "wywędrują" już z zamrażarki, miękkie owoce do pierogów są raczej niedostępne a mamy ochotę na pierogi z owocam. 

              Ciasto:
              1 - ¾ kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              Wrzątek

              Farsz:
              4-5 sztuk średnich kwaśnych jabłek pokrajanych na drobne cząstki, mielony cynamon.

 Ciasto:

          Mąkę  z tłuszczem zaparzamy wrzątkiem (nie należy przesadzać z ilością wrzątku) i zagniatamy ciasto tak aby miało konsystencję wyrobionej plasteliny lub modeliny. Ciasto na pierogi robione według tego przepisu jest elastyczne, ciepłe, łatwo daje się wałkować i zlepiać co w przypadku pierogów jest bardzo ważne, gdyż źle zlepione pierogi rozklejają się podczas gotowania. Pierogi gotujemy wrzucając je na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem oleju aby się nie skleiły. Gotujemy je przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia na powierzchnię.

Wykonanie:

              Do każdego pieroga wkładamy cząstkę jabłka, wsypujemy niewielką ilość cukru i cynamonu. Po ugotowaniu a przed podaniem polewamy je  masłem topionym z tartą bułką lub kwaśną śmietaną i posypujemy cukrem.

Ruskie pierogi

  Ciasto:
              ½ - ¾ kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              wrzątek

              Farsz:
              ½ kg ziemniaków
              30 dag białego sera lub bryndza
              3-4 średnie cebule      
              sól, pieprz

              Mąkę  z tłuszczem zaparzamy wrzątkiem (nie należy przesadzać z ilością wrzątku) i zagniatamy ciasto tak aby miało konsystencję wyrobionej plasteliny lub modeliny. Ciasto na pierogi robione według tego przepisu jest elastyczne, ciepłe, łatwo daje się wałkować i zlepiać co w przypadku pierogów jest bardzo ważne, gdyż źle zlepione pierogi rozklejają się podczas gotowania. Pierogi gotujemy wrzucając je na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem oleju aby się nie skleiły. Gotujemy je przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia na powierzchnię. Jeśli nie zjemy wszystkich pierogów i chcemy je zostawić na następny dzień lub zamrozić wrzucamy je do zimnej wody a następnie porządnie odcedzamy. Ten zabieg zapobiega sklejeniu się pierogów.

Farsz:
              Ugotowane poprzedniego dnia ziemniaki i biały ser mielimy przez maszynkę do mięsa lub przeciskamy przez praskę do ziemniaków. Cebule drobno krajemy i smażymy na złocisty kolor na odrobinie oleju. Zmielone ziemniaki, ser i cebulę wyrabiamy na masę dodając soli i mielonego pieprzu do smaku. Trochę smażonej cebuli pozostawiamy do polania pierogów. Możemy tez dodać odrobinę prawdziwego masła. W niektórych regionach Polski zamiast białego sera do ruskich pierogów dodaje się bryndzy. Farsz z bryndzą jest bardziej słony i ostrzejszy należy więc uważać z ilością soli i pieprzu.

UWAGA: wszystkie pierogi można polewać podsmażoną cebulą lub stopionym smalcem ze skwarkami . Pierogi podawane na słodko czyli pierogi z jabłkiem, z serem, knedle albo leniwe pierogi możemy polewać masłem topionym z tartą bułką lub kwaśną śmietaną i posypywać cukrem.


Pierogi z jajkiem i grzybami

              Ciasto:
              ½ - ¾ kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              Wrzątek

              Farsz:
              10-15 dag suszonych grzybów lub 30 dag pieczarek
              4-5 jajek
              3-4 średnie cebule      
              sól, pieprz

Ciasto:
              Mąkę  z tłuszczem zaparzamy wrzątkiem (nie należy przesadzać z ilością wrzątku) i zagniatamy ciasto tak aby miało konsystencję wyrobionej plasteliny lub modeliny. Ciasto na pierogi robione według tego przepisu jest elastyczne, ciepłe, łatwo daje się wałkować i zlepiać co w przypadku pierogów jest bardzo ważne, gdyż źle zlepione pierogi rozklejają się podczas gotowania. Pierogi gotujemy wrzucając je na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem oleju aby się nie skleiły. Gotujemy je przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia na powierzchnię.

Farsz:
              Jeżeli robimy pierogi z suszonymi grzybami to  gotujemy je na miękko w niewielkiej ilości wody a jeśli z pieczarkami to dusimy je na maśle. Jajka gotujemy na twardo a cebulę drobno pokrajaną podsmażamy na patelni razem z pieczarkami, w niewielkiej ilości tłuszczu. Jajka i grzyby (lub pieczarki) mielimy, dodajemy podsmażoną cebulę solimy i pieprzymy do smaku.

Pierogi z serem

             Ciasto:
             ½ - ¾ kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              wrzątek

              Farsz:
              ½ kg  białego sera
              3-4 ugotowane poprzedniego dnia ziemniaki
             
Ciasto:  jak do ruskich pierogów.
             
Farsz:
       Ser i ziemniaki mielimy w maszynce do mięsa i nieco słodzimy. Ziemniaki powodują to, że farsz jest bardziej puszysty i wilgotny. Sól dodajemy tylko do wody, w której gotujemy pierogi. Przed podaniem polewamy je  masłem topionym z tartą bułką lub kwaśną śmietaną i posypujemy cukrem.


Piel’mienie

Ciasto:

              1 – ¾  kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              1-2 jajka
              wrzątek

    Wykonanie:

              Mąkę  z tłuszczem zaparzamy wrzątkiem (nie należy przesadzać z ilością wrzątku). Kiedy przestygnie dodajemy jajko i zagniatamy ciasto tak aby miało konsystencję wyrobionej plasteliny lub modeliny. Ciasto na pierogi robione według tego przepisu jest elastyczne, ciepłe, łatwo daje się wałkować i zlepiać co w przypadku pierogów jest bardzo ważne, gdyż źle zlepione pierogi rozklejają się podczas gotowania. Do ciasta na pielmienie dodajemy jajko ponieważ to ciasto musi być nieco twardsze niż na pierogi. Pielmienie gotujemy wrzucając je na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem oleju aby się nie skleiły. Gotujemy je około 10 minut w tym przez 2-3 minuty od chwili wypłynięcia na powierzchnię.

Farsz:

              60 dag mielonego mięsa wołowo-wieprzowego
              lub polędwicy  wołowej
              sól, pieprz
              kilka ząbków czosnku (według uznania)

              Dla własnej wygody farsz do pielmieni robimy z surowego mięsa mielonego chociaż prawdziwy farsz do piel mieni powinien być robiony z mięsa siekanego.  Farsz doprawiamy czosnkiem, solą i pieprzem (powinien być dosyć ostry bo to pierogi jako zakąska do wódki).


Kołduny

    Ciasto:

              1 – ¾  kg mąki
              1 łyżeczka masła lub twardej margaryny
              1 jajko
              wrzątek

  Farsz:

              60 dag -  ¾ kg mielonego mięsa wołowego
              lub polędwicy wołowej
              5-10 dag łoju wołowego
              sól, pieprz
              kilka ząbków czosnku (według uznania)
              majeranek

              Farsz do kołdunów, podobnie jak do pielmieni, robimy z mięsa surowego. Ciasto do kołdunów też powinno być twardsze dlatego dodajemy do niego jajko.
             


Leniwe pierogi

              ½ kg białego sera
              1-2 średniej wielkości gotowane ziemniaki
              1 jajko
              2 łyżki mąki ziemniaczanej lub nieco więcej
              mąka pszenna

              Wbrew nazwie leniwe pierogi są właściwie kluskami, podobnymi do kopytek z tą różnicą, że kopytka są wykonane z ziemniaków z dodatkiem sera natomiast leniwe pierogi robi się z sera z dodatkiem kilku gotowanych ziemniaków, które dodają puszystości.
              Ugotowane poprzedniego dnia ziemniaki i biały ser mielimy przez maszynkę do mięsa, następnie zagniatamy dokładnie wszystkie składniki aż otrzymamy ciasto o konsystencji plasteliny. Na stolnicy posypanej mąką formujemy z tego ciasta wałki grubości około 2 cm i spłaszczamy je, robiąc na powierzchni drobną kratkę nożem. Następnie krajemy ukośne kluski szerokości około 1 ½ cm . Wrzucamy je na osolony wrzątek i gotujemy przez 2 minuty od chwili wypłynięcia. Po ugotowaniu a przed podaniem polewamy je  masłem topionym z tartą bułką i posypujemy cukrem.
              Jeśli nie zjemy wszystkich pierogów i chcemy je zostawić na następny dzień lub zamrozić wrzucamy je do zimnej wody a następnie porządnie odcedzamy. Ten zabieg zapobiega sklejeniu się pierogów.

             
Lane kluski

     1-2  jajka
mąka pszenna
sól
              W dużym kubku albo filiżance, najlepiej z zaokrąglonym dnem (bo wtedy dobrze wyrabia się ciasto) rozbijamy widelcem jajka, lekko solimy, dodajemy tyle mąki i tyle wody żeby otrzymać lejące się ciasto . Ciasto musi mieć konsystencję gęstej śmietany. Kluski lejemy cienkim strumyczkiem na wrzący rosół, osoloną wodę lub mleko. Mieszając tak, aby ciasto nie zbiło się na dnie garnka w mączną grudę ale żeby powstały kluski.
              Takie kluski możemy "lać" od razu na rosół czy inne zupy (grzybową, pomidorową) albo możemy je gotować na wodzie, następnie przelać zimną wodą i zostawić w miseczce na później. Nie dłużej jednak jak do następnego dnia. Lane kluski na mleku bardzo lubią małe dzieci.

Kluski kładzione

              mąka pszenna, żytnia lub mieszana
              (ilość mąki zależy od tego, ile chcemy otrzymać klusek)
     1-2  jajka,
woda,
sól do smaku
              Mąkę, jajka, sól (do smaku) mieszamy z wodą aby uzyskać ciasto o konsystencji umożliwiającej wkładanie klusek do wrzątku łyżką lub „zgarnianie ich” na wrzącą, osoloną  wodę. Do ciasta na kładzione kluski możemy dodać ziół jakie lubimy albo mielonych grzybów. Kładzione kluski są znakomitym dodatkiem do bitek lub gulaszu. Można je też jeść osobno, polane tartą bułką z masłem, sosem mięsnym lub ze śmietaną i cukrem (wtedy oczywiście bez ziół czy grzybów).
              Sama suszę pomidory i często wykorzystuję je do różnych potraw, Proponuję drobno pokrajane suszone pomidory dodać do ciasta na kładzione kluski.
              Najważniejszą zaletą kładzionych klusek jest to, że robi się je niemal błyskawicznie.

Kluski kładzione z kaszy krakowskiej
(znakomite do zup)

              drobna (koniecznie) kasza krakowska
              (ilość kaszy zależy od tego, ile chcemy otrzymać klusek)
    1-2  jajka,
trochę pszennej mąki
woda
sól
              Kaszę, jajka, mąkę, sól mieszamy dodając wody tak, aby kluski otrzymać dosyć gęste ciasto.  Wrzucamy je na wrzącą, osoloną wodę lub bezpośrednio do gotującej się zupy. Najlepiej wkładać je łyżką do herbaty lub nieco mniejszą jeśli chcemy by kluski były drobne.

Naleśniki

1 jajko
¾ litra mleka
½ szklanki oleju
mąka pszenna
gazowana woda mineralna
szczypta soli

              Ktoś może powiedzieć, że zrobienie naleśników jest banalnie proste i potrafią je usmażyć dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej. To prawda, ale nie do końca.  Do miski lub wysokiego garnka wlewamy mleko, olej, dodajemy jajko i stopniowo wsypujemy mąkę. Możemy dolać trochę gazowanej wody mineralnej i wtedy naleśniki będą bardziej puszyste. Ciasto na naleśniki  należy dobrze wyrobić  mikserem aż powstanie gęsta masa, bez grudek, o konsystencji kwaśnej śmietany. Jeżeli do środka ciasta na naleśniki wlejemy olej, to nie musimy potem smarować tłuszczem patelni.
              Naleśniki zazwyczaj robimy na słodko z masą z białego sera, posłodzonego  z dodatkiem posiekanej smażonej skóry pomarańczowej i wanilii  lub cynamonu ale możemy je podawać z różnymi innymi farszami. Na słono : kapusta z grzybami, jajka na twardo z grzybami i na słodko: powidła, konfitury wiśniowe, różne dżemy i masa orzechowa.
              Nadziewając naleśniki składamy je na cztery części jak chustkę. Możemy je też zwinąć w rulonik. Przed podaniem nadziane naleśniki obsmażamy. Naleśniki na słodko możemy polać śmietaną i posypać cukrem albo tylko polać śmietaną.
              Cienko pokrajane puste naleśniki można też wrzucać zamiast makaronu do zupy.

Masa orzechowa do naleśników

              Dowolną ilość zmielonych orzechów włoskich należy wymieszać ze zwykłym cukrem. Po pewnym czasie cukier rozpuści się, połączy z mielonymi orzechami i uzyskamy masę orzechową. Do środka masy orzechowej można dodać odrobinę alkoholu.

Krokiety zwykłe

              Krokiety zwykle podajemy do zup podawanych w filiżankach : czerwonego barszczu albo  zupy pomidorowej. Przygotowujemy farsz z kapusty z grzybami , z grzybów z jajkami na twardo albo ze szpinaku.  Smażymy naleśniki. Każdy naleśnik smarujemy farszem następnie zaginamy go do środka z lewej i prawej strony, po czym zwijamy uważając, żeby nie pękł bo wtedy wycieknie farsz. Zwinięty nadziany naleśnik obtaczamy w surowym jajku a następnie w tartej bułce i obsmażamy na rozgrzanym tłuszczu.
             


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz