sobota, 2 sierpnia 2014

Zupy owocowe na największe upały

     Upały trwają nadal, nikomu nic się nie chce jeść poza mineralną wodą (tak, tak "jemy"a właściwie "pożeramy" całymi litrami mineralną wodę i inne "mokre" napoje),  schłodzonymi sałatkami owocowymi ewentualnie niektórymi letnimi zupami.  Zupy owocowe, podobnie jak botwina, chłodnik, gazpacho czy zsiadłe mleko z ziemniakami, są znakomite na upały, kiedy nikomu nie chcę się nic jeść. Podaję więc kilka przepisów na zupy owocowe. Takie zupy jadało się w lecie w moim domu. Są pyszne i jeżeli ktoś takie zupy lubi to przecież nigdzie nie jest powiedziane, że nie można takich zup jadać w zimie. Jedyną przeszkodą jest dostęp do świeżych owoców (poza jabłkami) ale można też korzystać z mrożonek. Naprawdę gorąco (choć są zimne) je polecam!!!!!

Zupa jabłeczna
Składniki:
Jabłka, woda, cukier, cynamon, ewentualnie śmietana lub kefir do zabielenia zupy.
Wykonanie:
     Dowolna ilość owoców, zresztą to zależy na ile osób robimy zupę. Na przykład  na 2 osoby ½ kg jabłek i szklanka wody. Im więc ej owoców i im mniej wody tym lepiej, bo zupa musi być esencjonalna. Umyć i pokrajać jabłka na ćwiartki. Można wykrajać gniazda nasienne ale niekoniecznie. Nie obierać. Wrzucić do garnka, zalać wodą i dusić do miękkości.  Nie muszę chyba dodawać, że owoce przed gotowaniem należy bardzo starannie umyć. Przetrzeć przez sito albo zmiksować i przecedzić przez sito. Dodać cukier i odrobinę cynamonu dla zapachu ale z cynamonem nie należy przesadzać. Jeżeli zupa będzie za gęsta dolać przegotowanej wody, jeżeli zbyt wodnista dodać trochę mąki kartoflanej rozpuszczonej w zimnej wodzie (tak jak do kisielu) i zagotować. Można zupę „zabielić” odrobiną śmietany albo jogurtem naturalnym. Nie jest to jednak konieczne.

Zupa wiśniowa (czereśniowa)
Wykonanie:
     Postępujemy jak w przypadku zupy jabłecznej. Owoce jednak przed gotowanie drylujemy. Do gotowania wrzucamy kawałek laski wanilii. Po ugotowaniu słodzimy, możemy dodać szczyptę cynamonu, zagęszczamy odrobiną  mąki kartoflanej rozpuszczonej w zimnej wodzie (tak jak do kisielu) i zagotować. Można zupę „zabielić” odrobiną śmietany albo jogurtem naturalnym. Nie jest to jednak konieczne.

Zupa truskawkowa
Wykonanie:
     Truskawki są owocem bardzo delikatnym i nie wymagają długiego gotowania. Wprost przeciwnie. Podczas długiego gotowania tracą kolor i zamiast czerwonych czy różowych robią się szaro-bure i nieapetyczne. Dlatego też w przypadku zupy truskawkowej skracam cykl gotowania do minimum. Najpierw miksuję świeże owoce. Następnie gotuje wodę, słodzę ją i zagęszczam skrobią ziemniaczaną (czyli mąką kartoflaną), a na samym końcu wlewam zmiksowane owoce i gotuję tylko kilka minut, żeby zupa nie straciła koloru.

Zupa jagodowa
Wykonanie:
     W ostatnich latach unikam jagód ze względu ma chorobę przenoszoną w moczu lisów, a właściwie pasożyta, podobnego do tasiemca, którego jednak trudniej się pozbyć z organizmu. Kiedy robiłam zupę jagodową, postępowałam tak,  jak w przypadku zupy wiśniowej.

UWAGA I:
     Zupy owocowe jadamy na zimno (przecież maja chłodzić nie rozgrzewać). Podajemy je z kluskami, grzankami lub groszkiem ptysiowym , ewentualnie z ryżem.

UWAGA II:
     Zupy owocowe zagęszczamy skrobią ziemniaczaną (mąką kartoflaną), możemy do nich dodać odrobinę cynamonu (należy przy tym uważać, żeby nie przesadzić z cynamonem, bo podobnie jak kompot taka zupa będzie niejadalna). Możemy też każdą zupę owocową zabielić śmietaną lub jogurtem naturalnym.

UWAGA III:
     W sezonie, kiedy na rynku jest wysyp truskawek i kupuje się zazwyczaj od razu całą łubiankę ciężko jest je wszystkie zjeść od razu. Wobec tego pozostałe truskawki miksuję na pulpę, wkładam w mniejszych lub większych pojemnikach do zamrażarki i w zimie wykorzystuję ją na zupę, kisiel lub po prostu surowymi, zmiksowanymi truskawkami polewam desery lub ciasto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz